Każdy z nas przechodzi różne trudności na krętej ścieżce życia, ale czasami przeszkoda pojawia się już na starcie. Trzyletnia dziś Joasia Czajkowska urodziła się bez kości promieniowej i kciuków. Szereg zwykłych dla nas czynności manualnych jest dla niej nie do wykonania lub musi włożyć w nie znacznie większy wysiłek.
Po trzech trudnych latach rodzina w końcu znalazła lekarza, który jest w stanie wykonać trudną operację, przywracając nadzieję na normalne życie, ale brakuje im niezbędnych środków finansowych. Dlatego Zuty postanowiło pomóc i swoimi obrazami wnieść wkład w aukcję dla chorej dziewczynki. Nigdy nie wiadomo, kiedy coś takiego może spotkać kogoś, kogo kochasz. A każda pomoc, w jakimkolwiek stopniu, może zdziałać cuda i ponownie rozjaśnić dziecięcą twarz.
Nasza córka urodziła się 13.02.2018. Pierwszymi moimi słowami po zobaczeniu Asi było pytanie „Czy dłonie mogą się jeszcze wyprostować?”. Odpowiedzi nie dostałam od razu - wspomina mama Asi. Asia została zbadana, później zrobili jej rtg i usg. Okazało się, że nie ma kości promieniowych i kciuków. Dłonie ma wygięte w stronę twarzy, bo są podparte tylko z jednej strony, dlatego uformowały się jakby ściągnięte.
„Na porodówce byłam spokojna, ale później, na pododdziale neonatologicznym oswajałam się z niespodziewaną sytuacją. Na sali byłam sama pomimo przepełnionego oddziału położniczego. Teraz wiem, że było nam to potrzebne. Mogliśmy oswajać się ze sobą na spokojnie. Przy wypisie dostaliśmy 6 skierowań do różnych poradni. Rehabilitację rozpoczęliśmy mniej więcej miesiąc później i trwa do dzisiaj.” opowiada mama Asi.
W maju 2018 Asia była w szpitalu klinicznym w Poznaniu. Tam chirurdzy ustalili wstępny plan leczenia – ponowne przyjęcie w marcu 2019 i operacje. Celem było wyprostowanie dłoni i zrobienie kciuka z palca wskazującego, jeśli łokcie będą ruchome.
W sierpniu 2018 udali się na konsultacje do Gdańska. Przedstawili im nieco bardziej konkretny i przekonujący plan leczenia – wyprostują tylko jedną rękę i w niej zrobią kciuk z palca wskazującego, jednocześnie wydłużając całą kończynę. Operacje przeprowadzane miały być kiedy Asia będzie miała 2-2,5 roku. Niestety po konsultacji w Hamburgu, gdzie lekarze stwierdzili, że nie mogą nic dla Asi zrobić, doktorzy z Gdańska zmienili zdanie, że też nie są w stanie nic zaoferować.
W styczniu 2019 odbyli konsultacje u dr. Paley’a, który może być jedyną szansą na większą sprawność Asi. Pierwsza operacja odbyła się 26.08.2020. Podczas operacji okazało się, że Asia ma bicepsy, których nie było widać w badaniach obrazowych, zgięcie łokci jest więc pewniejsze! Doktor Paley dokonał również ulnaryzacji nadgarstków, czyli wyprostował dłonie Asi. Asia świetnie radzi sobie w nowej sytuacji. Jest samodzielna na tyle, na ile może być samodzielna 3-latka. Dzielnie ćwiczy rączki podczas zabawy i codziennych czynności.
W lutym 2021 dr. Paley podjął decyzję o podzieleniu operacji na dwie. Przez to znacząco wzrosła kwota, którą muszą uzbierać. Operowanie obu rączek naraz może spowodować cofnięcie efektów rehabilitacji. A tak jedna rączka będzie unieruchomiona, a druga będzie dalej pracować i wzmocni się przed „swoją” operacją. W takim wariancie koszty niestety wzrosną. „Nie brakuje nam 200 tys. ale prawie 340 tys.zł! Nasza granica gwałtownie wzrosła. Pierwsza operacja powinna odbyć się w maju, druga w sierpniu. Więc co, damy radę? Joasia jest warta walki! ” pisze mama Asi na Facebooku.
Aukcje na, których zbierają pieniążki na operacje, odbywają się cztery razy w tygodniu. Podobnie jak Zuty ofiarowało swoje obrazy, Ty również możesz podać pomocną dłoń! Dołącz do nas, aby pokazać, że nawet w tych trudnych czasach cuda się zdarzają.
Obrazy do malowania po numerach Zuty, które wystawiliśmy na aukcję Joasii?